Bonsai Kitten
Bonsai Kitten – internetowa mistyfikacja, która przekazywała instrukcje, jak wyhodować koty w butelce jako formę ozdoby, na wzór drzewek bonsai[1]. Po narodzinach kot miał być umieszczony w szklanym pojemniku, a następnie miał rosnąć i z czasem wypełnić naczynie dopasowując się do jego kształtu[1].
Kot miał rzekomo oddychać przez wywiercone dziurki w szkle, a dostarczanie pożywienia i pozbywanie się nieczystości miało odbywać się przez specjalne rurki[1]. Efektem miała być ciekawa ozdoba, zamiast zwierzęcia domowego[1]. Bonsai Kitten zostało początkowo opublikowane w 2000 roku jako strona "zrób to sam" pod adresem www.bonsaikitten.com[1].
Mistyfikacja
edytujWbrew wielu faktom przeczącym i potwierdzającym prawdziwość strony internetowej, była ona jedynie żartem absolwenta Massachusetts Institute of Technology (MIT) znanego pod pseudonimem "Dr Michael Wong Chang"[1].
Strona jest częściowo parodią japońskiej sztuki bonsai, ale również przypomina praktykę comprachicos[potrzebny przypis].
Mistyfikacja była tak bardzo rozwinięta, że sugerowano możliwość kupienia odpowiedniego sprzętu przez stronę internetową – okazało się to całkowitym fałszem[2][3]. Autor założył nawet fałszywą księgę gości, na której znajdowały się wpisy "zadowolonych klientów"[3]. Kontakt e-mailowy z nimi był niemożliwy, gdyż wszystkie podane dane były fałszywe[3]. Dodatkowym "wsparciem" mistyfikacji była fałszywa lista dyskusyjna[potrzebny przypis] i dobrej jakości fotomontaże, które miały dodatkowo pomóc w oszukaniu internautów[2].
Reakcja
edytujWiele osób uwierzyło w mistyfikację[1][2]. Zarówno osoby przekonane o prawdziwości strony, jak i te, które sądziły, że promuje ona okrucieństwo wobec zwierząt, zgłaszały ten fakt organizacjom ochrony praw zwierząt[3] oraz tworzyły internetowe petycje, które miały doprowadzić do zablokowania strony[2]. Negatywna reakcja spowodowała odmowę dalszej współpracy dotychczasowej firmy hostującej z Bonsai Kitten[potrzebny przypis]. Wkrótce strona została przeniesiona na serwery Rotten.com[1].
W lutym 2001 Federalne Biuro Śledcze rozpoczęło śledztwo w sprawie Bonsai Kitten[1]. MIT został nawet wezwany przez sąd do udostępnienia danych osobowych autora strony[3]. "Dr Chang" w anonimowym wywiadzie stwierdził: "Byłem całkowicie zaskoczony. Naprawdę myślałem, że FBI ma lepsze rzeczy do roboty. Właśnie na to idą wasze podatki!"[3].
W polskim internecie strona Bonsai Kitten wywołała spore poruszenie wśród miłośników zwierząt. Zaczęto tworzyć własne petycje przeciwko stronie, a nawet rozsyłano e-maile zachęcające do zbierania podpisów[potrzebny przypis]. Wkrótce częstotliwość rozsyłania tych listów była tak duża, że zostały one zakwalifikowane jako spam[potrzebny przypis].