Dyskusja:Power metal

Za narodziny power metalu umownie uznano wydanie przez Helloween płyty Walls of Jericho. I jest to jedyny album, na którym ten zespół gra taką muzykę (późnie był to melodyjny speed metal). Umownie gdyż w tym samym okresie demo wydał amerykański zespół Agent Steel, które też klasyfikuje się do tego gatunku. Power metal to połaczenie heavy i thrash metalu a zespoły wymienione w tym artykule nie grają takiej muzyki.

Power metal to raczej kapele z klimatu Metal Church i Iced Earth, z tych, które wymieniłes można by było jeszcze Blind Guardian podciągnąć, natomiast HammerFalle i inne Avantasie to melodyjny heavy metal i tyle ;)

  • Hammerfall, Rhapsody, Fairyland to power metal europejski, natomiast Metal Church i Iced Earth to amerykański. Możnaby podzielić tą stronę na dwie części tak jak w angielskim artkule, bo te style się bardzo od siebie różnią.


Nie, Hammerfall i Rhapsody to poprostu nie jest power metal. S/G.

Artykuł angielki jest napisany znakomicie, można by z niego troche ściągnąć, jak ktoś będzie miał czas.

Homofall i Rhapsody to power p2p2, czyli zupełnie inny od klasycznego power metalu, który jest melodyjnąodmiana thrashu, czymś między heavy a trhashem i tak na prawdę to zespoły takie, jak ICed EArth czy Metal Church stanowią definicję power metalu, a Nightwishe i inne Rhapsody są prędzej 'melodic metalem', czy wspomnianym 'p2p2'.

[quote]melodyjną odmianą thrashu[/quote] Hmmm...jeśli posłuchać niektórych młodych gniewnych power metalu (jak chociażby najnowszy Persuader - zwłaszcza utwory Twisted Eyes, When Eden Burns i Judas Immortal), to coś faktycznie jest w tym określeniu.

HammerFall, albo na przykład Demons%Wizards to TEŻ Power Metal :) Primo: jest to moja subiektywna ocena jako fana tego gatunku muzyki, secundo: jest to opinia obiektywna, jako muzykologa (możecie myśleć że my tam tylko Szopenów robimy, ale uwierzcie że nie tylko :P). Pozdrawiam, Homer


Power europejski a amerykański to 2 różne bajki i nie ma sensu prześciganie się w komentarzach typu Homofall itp. A klasyczny power pochodzi z Europy.

Idąc bardziej dosłownym tokiem rozumowania pierwszego dyskutanta grające heavy/thrash metal Kat i Metallica powinny być zakwalifikowane do Power Metalu, co oczywiście jest, cytując pewną znaną osobistość "semantycznym nadużyciem" :-). Radziłbym na drugi raz nie definiować ustalonych już terminów tylko i wyłącznie pod swoje upodobania, bo w efekcie prowadzi to do niebezpiecznych nieporozumień.

Rację ma drugi z dyskutujących, że amerykański i europejski power to dwie różne bajki. Inna sprawa, że w ciągu ostatnich kilku lat coraz więcej zespołów z obu kontynentów eksperymentuje z obydwoma stylistykami, co prowadzi do powstawania prawdziwych mieszanek wybuchowych, jak np. chrześcijański Divinefire.

Cytat "Tematyka utworów w obu podgatunkach jest podobna, lecz dość zróżnicowana." Trzeba albo to rozwinąć, bo może autor miał coś sensownego na myśli, albo wywalić, bo zdanie jako takie brzmi idiotycznie.

Wystarczy po prostu zostawić to że jest podobna. Tak to edytowałem, ale moja edycja czeka na zatwierdzenie przed "redaktora" czy cóś :) Homer
Powrót do strony „Power metal”.
  NODES