Ochrzczony imieniem Konrad. Z wykształcenia filologangielski (a dokładniej, literaturoznawca), z zamiłowania komputerowiec i felietonista. Zakochany w muzyce (nie wiem, czy ze wzajemnością), szczególnie ubóstwia czarną panią znaną jako Heavy metal, choć i skoki w bok się zdarzają. Mangowiec na emeryturze, RPGowiec na rencie, w wolnych chwilach tłumacz i blogers. Student, czyli pijak, czyli złodziej. Niepoprawny romantyk i idealista, pesymisto-optymista, leń patentowany oraz rockers. W wolnych chwilach myśliciel - w końcu cogito ergo sum.