Daniel Cohn-Bendit (ur. 1945) – francusko-niemiecki polityk, eurodeputowany Zielonych.

Daniel Cohn-Bendit (2004)

Co robić?

edytuj

(tłum. Agnieszka Adamczak, wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2010)

  • Integrować to nie znaczy wymagać od imigrantów, by dostosowali się do pierwotnie obowiązujących zasad społeczeństwa przyjmującego, integrować to znaczy współpracować nad powszechnym ustanowieniem na nowo zasad rządzących całym społeczeństwem.
  • Na świecie jest 25 milionów rolników zmechanizowanych, 250 milionów korzysta z żywej siły pociągowej, zaś 1200 milionów nie ma żadnego źródła energii poza własnymi rękoma. Zdecydowanie się na żywność genetycznie modyfikowaną skazuje tych ludzi na nędzę i exodus ze wsi do miast. Rozwój kultur żywności genetycznie modyfikowanej pociąga za sobą wybór rolnictwa opartego na specyficznej technologii, rodzącej nieodwracalną zależność. Przykład ten można potraktować jako rolniczy odpowiednik energii atomowej, to znaczy jako rozwiązanie technologiczne generujące problemy w średnim i długim okresie – to fałszywa odpowiedź na prawdziwe pytanie.
  • Stany Zjednoczone czy Wielka Brytania uczyniły z kredytu prosty instrument rekompensaty za porzucenie keynesowskiej polityki redystrybucji. Orientacja ta jest bezpośrednio odpowiedzialna za kryzys, którego teraz doznajemy. Obniżki płac i towarzyszącego jej, rosnącego ubóstwa nie dałoby się utrzymać, gdyby nie łatwy dostęp do kredytu, z duszoną inflacją i niskimi stopami procentowymi. Do klasyki polityki neoliberalnej należy wmawianie ludziom: „Dziś weźmiecie tanie kredyty, jutro zapłacicie mniej!”.
  • Społeczną gospodarkę rynkową zastąpiła gospodarka polegająca na urynkowieniu tego, co społeczne.
  • Trzeba wreszcie skończyć z tym, co ekonomiści nazywają „eksternalizacją”, polegającą na nieuwzględnianiu kosztów społecznych i środowiskowych w PKB i zaliczaniu ich do kosztów nieproduktywnych. Eksternalizacja to przeniesienie na ekosystem towarzyszących produkcji kosztów ekologicznych i degradacji środowiska. To także złożenie na barki społeczeństw i jednostek kosztów produkcji (opieka socjalna, warunki pracy), których producent nie chce wziąć na siebie. To w końcu zrzucenie na konsumentów ryzyka zdrowotnego, którego nie chce się wziąć pod uwagę (odpady toksyczne itd.)
  • Trzmiele są trochę jak niepracujące warstwy naszego społeczeństwa: bezrobotni, emeryci, studenci; właściwie nic nie produkują w sensie materialnym, ale mają swój udział w „zapylaniu” – wytwarzają sieć, informacje, więź społeczną.
  • We Francji najbardziej wpływowymi centrami zysku są banki i sieci handlowe – innymi słowy dwa sektory pośredniczące między producentem a konsumentem; dwa sektory całkowicie wymykające się opodatkowaniu VAT. Podatek ten przynosi spore zyski państwu, ale jednocześnie jest niesprawiedliwy i wybitnie antyredystrybucyjny, pozostawiając na uboczu to, co ma w działalności gospodarczej znaczenie fundamentalne.
  • Długo miałem ochotę pracować z dziećmi. W 1972 roku złożyłem podanie o pracę w alternatywnym [państwowym] przedszkolu we Frankfurcie nad Menem. Pracowałem tam ponad dwa lata. Mój nieustanny flirt z dziećmi szybko przyjął charakter erotyczny. Te małe pięcioletnie dziewczynki już wiedziały, jak mnie podrywać. Rzecz jasna niejedna z nich przygląda się rodzicom, kiedy się pieprzą. Kilka razy zdarzyło się, że dzieci rozpięły mi rozporek i zaczęły mnie głaskać. Ich życzenie było dla mnie problematyczne. Jednak często mimo wszystko i ja je głaskałem. Wtedy oskarżono mnie o perwersję (…). Pytałem się ich: „Dlaczego wybrałyście mnie i nie bawicie się z innymi dziećmi?”
    • Źródło: Le Grand Bazar, 1976 (autobiografia)
  • Napisałem to w innym kontekście, w latach 70., kiedy wiele się mówiło o „dziecięcej seksualności”. Napisano wtedy wiele bzdur, część z nich mojego autorstwa.
    • Opis: wyjaśnienie na temat pedofilskich fragmentów Le Grand Bazar podczas debaty z Declanem Ganleyem w marcu 2009.
  • Rozwiedziona, bezdzietna Niemka wschodnia i homoseksualny liberał na czele Unii i FDP – to nie byłoby możliwe, gdyby nie czerwono-zielona koalicja.
    • Źródło: „Der Spiegel”, 19 sierpnia 2005
  • Pana pogląd [na traktat lizboński] mnie nie interesuje, chcę wiedzieć, co pan zrobi, aby zatwierdził go czeski sejm i senat. Będzie pan respektował demokratyczną wolę przedstawicieli narodu? Będzie pan musiał to podpisać.
    • Opis: o traktacie lizbońskim do Václava Klausa, Pałac na Hradczanach, 5 grudnia 2008.
    • Źródło: fronda.pl
    • Zobacz też: Václav Klaus, traktat lizboński
  NODES
mac 3
os 23