pisarze używają innego podziału, mianowicie dzielą kapitał stały na dalsze dwie kategorye i mówią o kapitale zakładowym, użytkowym i obrotowym. Przez pierwszy z nich t. zw. kapitał zakładowy należy rozumieć ruchomy kapitał, t. j. ziemię i budynki; przez użytkowy rozumiemy żywy i martwy inwentarz, a przez kapitał obrotowy wszystkie zasoby potrzebne do bieżącego prowadzenia gospodarstwa, jako to: zboże do siewu, paszę, gotówkę, bydło na opas itp.
W miarę wzrastającéj intenzywności gospodarstwa wzrasta w stósunku do pierwszego drugi i trzeci rodzaj kapitału, bo więcéj potrzeba inwentarza roboczego, więcéj maszyn rozlicznych drogich nasion, więcéj pieniędzy, paszy itp. Ale samo wzrastanie intenzywności gospodarstwa, samo włożenie w gospodarstwo więcéj pieniędzy nie należy jeszcze absolutnie za słuszne uważać, owszém znaną jest rzeczą, że w miarę wzrastającéj intenzywności gospodarstwa, tkwiący w niém kapitał coraz mniejsze przynosi zyski, a to doprowadziło nawet do rozróżnienia pomiędzy t. zw. racyonalném a inteligentném gospodarstwem, z których pierwsze głównie dba o podniesienie wydajności brutto, i dla tego z coraz to większym gospodarzy nakładem, drugie zaś więcéj się liczy z rezultatem netto, żadnego nie uczyni nakładu, nie obliczywszy wpierw, czy istotnie grosz ten przyniesie czysty zysk dla gospodarstwa. Pierwsze się głównie liczy z techniką, drugie z ekonomiką rolniczą, a że to drugie jest właściwszém, nie potrzeba chyba dowodzić; toć każde gospodarstwo tak powinno być prowadzone, by z jak najmniejszym kosztem jak największe zyski przynosić.[1]
Samo się przez się rozumie, że podstawą inteligentnego gospodarstwa może tylko być — pomijając niezbędne naturalnie głębokie wiadomości techniczne — jak
- ↑ Roscher. System. I. „Jede normale Wirtschaft ist darauf gerichtet, den höchsten persönlichen Nutzen mit dem geringsten Kostenaufwande zu erzielen.”